Aktualności

Ponad tysiąc osób wystartowało w biegu i obudziło jarosławieckich śpiochów. Bieg Śniadaniowy rozpoczął się dokładnie o godzinie dziewiątej rano. Wszyscy chętnie i powolutku biegli za „nowym" Hummerem. Pojazd został zastąpiony przez samochód ciężarowy z firmy GPK, gdyż oryginalny biegowy Hummer się zepsuł. Jednak to zdarzenie nie popsuło całego wydarzenia.

Tuż za autem biegli przedstawiciele lokalnych władz oraz lokalnych firm. Nie brakowało oczywiście turystów (najliczniejsza grupa) i mieszkańców Jarosławca. Byli najmniejsi i najwięksi, dziewczęta i chłopaki, starsi i młodsi – każdy mógł wziąć udział. Zabawa była niesamowita tak jak muzyka płynąca z głośników.

Biegnąc budziliśmy turystów głośnymi okrzykami, a do tych co już wstali i na balkonie w piżamie oglądali biegaczy, mocno machaliśmy!

Tysięczna grupa „sportowców" pokonała w sumie około 3 kilometry uliczkami Jarosławca. Start i meta usytuowana była przy Punkcie Informacji Turystycznej. W między czasie były małe przerwy, gdzie były dodatkowe ćwiczenia i konkursy!

Przegranych nie było, wszyscy byli zwycięzcami i na mecie otrzymali pożywne śniadanie.

Aż chciałoby się, aby bieg był w każdy poniedziałek wakacji, ale trzeba powiedzieć do zobaczenie za rok!

Zobaczcie mały filmik z przerw biegowych (ćwiczenia i konkurs):